sobota, 11 marca 2017

Proszę wyprowadź mnie na właściwą drogę
Pokaż cel chcę go mieć daj mi złoty środek
Nie raz gdy w siebie zwątpię zrobię to co mogę
Znajdę sens, balans też, by mieć Cię przy sobie
Złoty środek, złoty środek, podziała na mnie jak lek
Złoty środek, złoty środek, ilu zagubiło się
Złoty środek, złoty środek, niech to uzależni mnie

                                                                              Złoty Środek - Rena
 
 
 
Ostatnio miałam jakiś kryzys. Nie było mnie na blogu, nie dążyłam do żadnej samorealizacji. Nic mnie nie jarało, wegetowałam. Dziś usłyszałam kawałek Reny ,,Złoty Środek" i sie podniosłam. Odkopałam sprzęt - poćwiczyłam. Zajrzałam tutaj i piszę, chce tu coś produkować. Sądziłam, że to nie ma sensu pewnie nikt nie czyta, w tym momencie myśle inaczej. To nie jest blog, to jakby pamietnik, zamkniete pudełko wspomnień. Pokarze kiedyś córce, może będzie słuchała innej muzyki, a może tej co rodzice i nie wyrzuci naszych płyt tylko bedzie sie jarać, bo będą to niedostępne już klasyki?

 Ten kawałek tak napawa mnie optymizmem, że nawet ja mam chęć do działania. Chce lekko popracować nad formą, przyjmijmy, że chcę przygotować się do biegania za dzieckiem. Narzekam, że nic mnie nie kręci, nie mam na ten moment pasji, od zawsze chciałam kupić maszyne do szycia i to jest ten moment, kupie, zmierze się z nią, a kto wie może mam ukryty talent?
 
Rena z teledysku to już nie ta sama co za czasów ,,Dzielna", sądzę, że dokonała zmiany na lepsze. Nie znaczy to, że wtedy jej nie kochałam, oj nie, tym utworem ją poznałam i prześledziłam resztę ,,internetów'' w poszukiwaniu jej. Ja też chce zmiany w dobrym kierunku! I z niecierpliwością czekam na preorder krążka Złoty Środek.

 Ja swój złoty środek znalazłam, uświadomiłam sobie, że go mam podczas słuchania tego utworu jest to moja Bejbisia i Szerokobarczysty. Nikt nie wierzy we mnie bardziej niż On. Zrobię wszystko to dla Niej. 
 
                                        
 
                                          
                                                                       To mój prywatny Złoty Środek.
 
 
Jeszcze raz dodam, że tak sie Reną podnieciłam, że klikne w ciemno po perfumy Endorfiny, skoro Renatka je promuje to nie może być to jakieś gówno, można jej zaufać.

9 komentarzy:

  1. Jak to nikt nie czyta? ;p Ja czytam ;) Dobrze, że masz już lepszy humor ;) A piosenka robi to co muzyka robić powinna ;) Podnosi na duchu ;) I super ;) No i najważniejsze, że masz te dwie osoby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miło, że ktoś czyta. Dziekuję za komentarz:)

      Usuń
  2. Ja nie raz mam takie dni, myśląc "nic mi się nie udaje", a później przez obejrzany film, przeczytaną książkę, czy usłyszaną piosenkę, dostaje nagłego powera na działanie!:) Oby tak dalej!

    malusiawerusia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie tylko ja zaliczam soadek psychicznej formy:) dziękuje za komentarz:)

      Usuń
  3. Muzyka uskrzydla. Niektóre utwory sprawiają, że mamy większą chęć do działania, że czujemy iż pokonanym obecne problemy, że nie ma sytuacji bez wyjścia...
    Muzyka łączy pokolenia.
    A za maszynowe twory trzymam kciuki. Najważniejsze, aby zacząć.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, aby zacząc musze to sobie chyba powtarzać:) dziękuje za komentarz:)

      Usuń
  4. Fajnie tutaj u Ciebie! :)

    nicoolsblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Głowa do góry, naprawdę fajnie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń