Dziś w ten pochmurny dzień zawitała do mnie taka ,,mini mini wiosna'', dotarła płyta Trzech Króli. Z tego wszystkiego, iż czas oczekiwania na nią bardzo mi się dłużył nawet nie byłam zła, że doręczyciel tak napieprzał dzwonkiem do drzwi, że obudził Bejbisie i nie chciała już iść spać.
Płyta bardzo pozytywna już od pierwszego kawałka. Reasumując nie przypisałabym jej ani do stylu Soboty ani do Popka, Mateo wokalnie daje rade i robi klimat taki, że dla mnie to zupełnie coś nowego, chillout jednym słowem. Już ją słyszę przy grillu - rozmarzyłam się. Polecam.
o tak ja też już nie mogę doczekać się sezonu na grila:) Miło poznać kogoś kto mieszka w tym samym mieście co ja :) Pozdrawiam body-and-hair-girl.blogspot.com
Jak widać każdy może zostać królem. Nigdy nie mów nigdy ;)
OdpowiedzUsuńJak widać każdy może zostać królem. Nigdy nie mów nigdy ;)
OdpowiedzUsuńNie mój gust muzyczny, ale każdy lubi coś innego. Ważne, że Tobie się podoba :) aż zrobiłaś mi smak na grilla :P
OdpowiedzUsuńo tak ja też już nie mogę doczekać się sezonu na grila:)
OdpowiedzUsuńMiło poznać kogoś kto mieszka w tym samym mieście co ja :)
Pozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Na pewno miałaś niesamowitą ucztę muzyczną :)
OdpowiedzUsuńSezon grillowy coraz bliżej.
Pozdrawiam :))
Nie mogę się doczekać wiosny 😏
OdpowiedzUsuńMój Darek bardzo go lubi a ja np nie mogę słuchać :P na grilla mam smak :)
OdpowiedzUsuńMuzyka nie dla mnie, ale wiem jak nowa płyta ulubionego muzyka/muzyków może poprawić humor ;) Ja nowy album Eda męczę nieprzerwanie :D
OdpowiedzUsuńMuszę przesłuchać tą płytę, bo nie kojarzę tych kawałków
OdpowiedzUsuńSuper post! :)
OdpowiedzUsuńnicoolsblog.blogspot.com
Nie kojarzę tych piosenek, ale z chęcią ich posłucham :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/